[Bargian]

Witam.

Pare dni temu poraz kolejny dalem szanse dla Gothica 3 a bo jest Comunity patch 1.75, a to quest pack, mysle sobie no w koncu mozna bedize pograc.

Moja pierwsza przygoda byla zaraz jak gra wyszla - czyli mocno zbugowana i ledwie grywalna. Ale za to walczyc sie dalo - wystarczylo dosc dlugo i cierpliwie ciskac lpm (no, nie dzialalo to wtedy na zwierzeta). Stracilem cierpliwosc i zostawilem gre wtedy w cholere. Podobnie bylo jeszcze ze 2 razy pozniej z kolejnymi patchami, zawsze to samo - problemy z walka.

Przegladajac posty niektorych ludzi nie moge uwierzyc ze az tyle gracie, mnie po prostu cos trafia jak w 90% starć musze ładować grę, bo gine. Az tak cienki jestem? Na to wyglada. Gram na normalnym poziomie trudnosci z alternatywnym balansem.
W walce ze zwierzetami opracowalem taktyke atak i pare krokow w tyl, znowu atak i znowu do tylu, przewaznie dziala, chyba ze akurat zwierzak pochyli leb przed atakiem - to ja pudluje a potem on mnie trafia. Albo on jest nizej niz ja, to wtedy macham mieczem mu nad glowa a on mnie morduje. W walce z ludzmi/orkami zawsze jestem wolniejszy, rzadko kiedy daje rady cokolwiek sparowac nie wazne czy bije lpm czy ppm, nawet goscie z dwureczniakami sa szybsi.

Nabilem 28 poziom i juz mam dosc, gra jest fajna, ale walka mnie po prostu odrzuca, jak se pomysle o, hmm, np, odbijaniu jakiegos miasta i tych DZISIATKACH prob ktore bede musial podjac... mozecie mi cos podpowiedziec? jak skutecznie walczyc? co robic zeby nie wczytywac caly czas? widzialem posty w ktorych ludzie chcwalili sie ze na trudnym poziomie na 1 lvl daja rady pokonac np, Gorna. Jak?

[Bargian]

Sądząc po nawale porad i Waszych wypowiedziach wnioskuje że to ze mna jest problem, po prostu nie nadaje sie do tej gry. Walczylem niedawno z agresywnymi rozpruwaczami (niedaleko goscia ktorego do okary sie sciaga), bylo ich 4, wczytywalem gre z 10, moze 15 razy zanim w koncu mi sie udalo. Gra jak dla mnie jest za bardzo wkurzajaca, wyglada na to, ze jednak po raz kolejny... Przegralem z nia walke.

[Orbus]

Jedno pytanie - Masz włączone S.I ? to jednak naprawdę daje sporą różnicę w walce, jeśli masz włączone to odznacz, a jeśli nie, to napisz a coś wymyślę, bo grałem kilka razy w G3 i mam spore doświadczenie.

[Bargian]

Mam włączone. I chyba wolalbym zeby tak zostało, gra powinna stawic pewne wyzwanie, jezeli uda mi sie poprawic moje mozliwosci walki to bede gral dalej na SI.

Na chwile obecna zdecydowana wiekszosc walk rozstrzygam korzystajac z łuku, szczeglnie tych trudniejszych walk. Ehh a chcialem se 2 mieczami pomachac.

[Bargian]

W walce bronia jednoreczna i dwoma bronmi, jakie macie taktyki na zwierzeta, ludzi i inne?

[wardasz]

Napisał Bargian

W walce z ludzmi/orkami zawsze jestem wolniejszy

wyucz sobie walkę bronią i staraj się wepchnąć przeciwnika w jakąś ścianę. poza tym nie kąbinuj-po prostu nawalasz z LPM, nie baw sie w półksiężyce, sztychy itp

Napisał Bargian

ak se pomysle o, hmm, np, odbijaniu jakiegos miasta

o odbijaniu miast pomysl później. Ja mam koło 500 hp i pancerz łowcy smoków z bonujem od ulepszania pancerzy i jestem niemal niezniszczalny. jak dobijesz tak wysoko (aktualnie mam 72lvl, ale równie dobrze mógłbym mieć 45) wyzwalanie miast stanie się pikusiem, zobaczysz

[Bargian]

No tak, ale do tych 500 hp i pancerza lowcy smokow w jakis sposob musze dotrzec, a wczesniej to nie jest zbyt kolorowo. Mam lepsza walke mieczem, mistrzowkiej narazie nie uczylem sie, moze pozniej...
mam 246 sily, miecz poltorareczny (wlasny wykuty + naostrzony) a przed chwila warg mnie po prostu zagryzl jakby mnie nie bylo, moje ataki przelatywaly nad nim albo zanim dotarly do celu to on mnie dziabnał i wszystko przerywal

mam wrazenie ze te "LPM do bolu to dzialalo kiedys, teraz przeciwnicy po prostu blokuja i potem kontruja cie.

ehh lepiej nie mowic o moich probach walki z szablozebnymi ;/

[Domas]

Pancerz łowcy smoków możesz zdobyć zaraz po rozpoczęciu gry. Ja tak zrobiłem. Po prostu płyniesz na wyspę obok Varrantu i zabierasz pancerz. Potem już zostaje tylko dobić do 300 siły i już możesz go założyć.

[Milten3398]

Napisał Domas01

Pancerz łowcy smoków możesz zdobyć zaraz po rozpoczęciu gry. Ja tak zrobiłem. Po prostu płyniesz na wyspę obok Varrantu i zabierasz pancerz. Potem już zostaje tylko dobić do 300 siły i już możesz go założyć.

Niby wydaje się to takie proste ale bronią go 4 szkielety i kapłan ożywieńców , więc nie radze tam iść na początku gry.

[Domas]

To jest proste, wystarczy najpierw zająć się kapłanem, potem po kolei wyciąć szkielety. To naprawdę nie jest trudne. A opłaca się bardzo. Ewentualnie odciągnąć ich kawałek, zabrać pancerz i uciec.

[Milten3398]

Napisał Domas01

To jest proste, wystarczy najpierw zająć się kapłanem, potem po kolei wyciąć szkielety. To naprawdę nie jest trudne. A opłaca się bardzo. Ewentualnie odciągnąć ich kawałek, zabrać pancerz i uciec.

Kapłana za bardzo nie odciągniesz , bardzo trudno się z nim walczy i ma nas na hita , oczywiście na początku gry. Najgorzej jest jak wyciągnie swój kostur i zacznie nim w nas walić.

[Domas]

Najpierw się zwabia szkielety blisko wody i zabija je, a potem omijając pociski kapłana dobiega się do niego i tnie najlepiej szybkimi cięciami, żeby nie mógł wyprowadzić czaru. Wtedy szybko padnie i pancerz jest nasz.