![]() |
#469 | |
Sąsiad Przemka
Zarejestrowany: lipiec 2008
Skąd: R'lyeh
Posty: 2 471
|
![]() Dobra, dość tych zabaw. Wizja skarbu kusi okrutnie, ale przemęczony już jestem i tracę chęci szukania go. Może trafią się inne okazje... Jak na razie, czas się stąd zabierać.
- W porządku. - dokonuję skinięcia głową. - Liczyłem, że uda mi się coś tu jeszcze znaleźć, ale chcę też wreszcie wrócić do domu. Zabierajmy się stąd. Jestem gotowy, by ruszyć za Batmanem i resztą ekipy w stronę wyjścia. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#470 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 681
|
![]() Wychodzicie z jaskini ciemnym korytarzem. Po raz kolejny mijasz szparę z boku tej ciasnej scieżki i znów czujesz się, jakbyś był obserwowany.
Na zewnątrz jest jasno, słońce wisi wysoko na niebie, zaś ty masz okazję ujrzeć sporą ilość prochu rozłożoną tuż przy wejściu. Krzesiwo idzie w ruch, samotna iskra wędruje w kierunku beczek z wybuchową substancją. Wszyscy wojownicy wycofuja się na bezpieczną odległość.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#472 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 681
|
![]() Wybuch jest potężny. Niemal zwala cię z nóg, zaś skała z hukiem się zapada, grzebiąc źródło pod tonami gruzu. Nie jesteś pewien, ale wydaje ci się, że słyszałeś takie zdławione nie, nim kurz opadł.
- No i po sprawie! - Drze się Łejn po chwili. - Będzie to trzeba opić! - Przyjacielsko klepie cię po plecach. - Wracamy na okręt, idziesz z nami?
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#473 | |
Sąsiad Przemka
Zarejestrowany: lipiec 2008
Skąd: R'lyeh
Posty: 2 471
|
![]() - Cóż, zważywszy na moje położenie, odmówić nie mogę. - odpowiadam z lekkim uśmiechem. - Chodźmy.
Ruszam wraz z ekipą najemników, gotów zabierać się z tej wyspy w cholerę. - Słuchaj - zagaduję Batmana po drodze - chciałem cię o coś zapytać. Słyszałeś o kimś takim jak Klark Kent? Jakoś tak kojarzy mi się to nazwisko z tobą... |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#474 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 681
|
![]() - Współpracowałem z nim kiedyś. Dobry człowiek, ale trafił na lepszego. Przywódca pewnego kultu, niejaki Lex Luthor go wypatroszył. Niewielu dobrych dożywa późnej starości. - Kończy zdanie i zaczyna milczeć.
Bez problemu docieracie na brzeg, mijając ubite zombie. Na miejscu zauważasz resztki pirackiej łajby wciąż płonące i spory galeon wojenny znajdujący się niedaleko. Wsiadacie do szalup i płyniecie do łajby. - Słuchaj. Naprawdę masz o tym wszystkim milczeć, jeśli faktycznie nic nie powiesz, to powiedzmy, że kupię od ciebie tę dziwną kuszę za... 350 sztuk złota. Pasuje? - Już podczas płynięcia na statek ponownie pyta Brus.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#475 | |
Sąsiad Przemka
Zarejestrowany: lipiec 2008
Skąd: R'lyeh
Posty: 2 471
|
![]() No proszę, czyli chyba jednak nie odejdę stąd z pustymi rękami. Nie tak źle, Falricu Roggeveenie. Nie tak źle...
- Pewnie. - odpowiadam bez wahania. - Bierz to dziadostwo, ja i tak ledwo potrafię się tym obsługiwać. Muszę jednak przyznać, że ma kopa. Wręczam Łejnowi mały arbalest. Niech facet ma. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#476 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 681
|
![]() - Jeśli komuś o tym powiesz, to zabiję cię. Źródło ma pozostać ukryte jak najdłużej. - Patrzy na ciebie, klasycznie beznamiętnie, dobijając targu, przynajmniej coś zarobisz, nie jest tragicznie.
Wkrótce docieracie na statek i masz okazję zaznać długo wyczekiwanego odpoczynku, gdy płyniecie ponownie w kierunku Archolos. Trzeba przyznać, iż była to nieco dziwna przygoda, a miała być jedynie odskocznią, odpoczynkiem od twojej zemsty. Zaiste, niezbadane są koleje losu. Wszystko może się zdarzyć. Koniec wyprawy! No cóż, GPP4 coś tam kombinował i dedukował, ogółem bawił się swoją postacią. W dodatku spotkał się z konsekwencjami czynów na sesji i pewnikiem przyjdzie mu tłumaczyć archoliańskie straży ze swoich mordów. Niemniej podążał za fabułą, grając mniej więcej tak jak się spodziewałem, choć w kilku przypadkach mnie zaskoczył i zmusił do zmiany scenariusza. Grrr... Muchy przez to nie wykorzystałem, ale niektóre smaczki były fajne. Ogółem nota po sesji pozytywna, toteż 5 Kryształów Honoru dla tego pana za ciekawą przygodę pełną zwrotów akcji i niespodziewanych niespodzianek oraz maseł maślanych. W związku z otrzymanymi obrażeniami i brakiem palca musi udać się do ambulatorium. [Zysk: 6x sztylet, długi miecz, piracki kordelas, butla rumu, 315 sztuk złota Straty: esencja lecznicza, 3x ekstrakt leczniczy, 3x sznur] Uzupełniono w karcie - Smutas
__________________
![]() Somewhere over the rainbow Ostatnio edytowane przez Smutas : 30-08-17 o 00:36. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
GPP4 - W samo południe | Ancoron | Sesje RPG | 232 | 20-06-17 14:51 |
Mika 123 - list gończy za Hokusem | Smutas | Sesje RPG | 174 | 24-05-17 18:22 |
Mika 123 - Mapa Burga Trzy Palce | Smutas | Sesje RPG | 156 | 03-03-17 21:53 |
GPP4 - W najczarniejszą noc | Ancoron | Sesje RPG | 140 | 03-10-16 19:27 |
GPP4 - konwojowanie dziewicy | Smutas | Sesje RPG | 146 | 10-08-16 22:03 |