![]() |
#1 | |
Polna Bestia
Zarejestrowany: kwiecień 2009
Skąd: Z Cienia
Posty: 62
|
![]() Witam.
Wpadłem na mały pomysł. Otóż w grze moglibyśmy mieć możliwość posiadania towarzysza, który byłby z nami przez dłuższy czas, a nawet do końca gry. Coś takiego jak w Neverwinter Nights. Chciałbym też, aby można było mu wymieniać, kupować nowy ekwipunek. W grze mogłoby być np. 3-5 towarzyszy. Plusy posiadania towarzysza : - Możliwość rozmowy z nim na różne tematy podczas gry. (Towarzysz mógłby się nawet wtrącać w nasze rozmowy z innymi) - Pomocna dłoń w niebezpieczeństwach. - Przydatne umiejętności (np. Towarzysz mógłby sam otwierać zamknięte skrzynie.) Zapraszam do dyskusji. Powiedzcie co na ten temat myślicie i uzasadnijcie to. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Krwiopijca
Zarejestrowany: sierpień 2009
Posty: 21
|
![]() Byłbym za gdyby taki towarzysz był silnym gościem, bo po co zabierać kolesia, który wdaje się jak głupi w walkę w której ginie( tak jak w G3-zero pożytku). Najlepiej gdyby to był ktoś kto dużo wie o miejscu gdzie gramy(np. mieszkaniec Kolonii lub wyspy Khorinis) który w określonym czasie zaczynałby ciekawe rozmowy o naszej podróży i miejscach gdzie akurat przebywamy( coś na podobę Skrzypka z MT)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Demon
Zarejestrowany: lipiec 2009
Skąd: z Zaświatów
Posty: 741
|
![]() Wg mnie towarzysz to kiepski pomysł. Znowu mielibyśmy do czynienia z unGothicowymi rozwiązaniami. Pozatym, gdyby był wystarczająco dobry, nie mielibyśmy potrzeby rozwijania postaci. No i chodzenie po lesie nie byłoby już tak niebezpieczne jak w poprzednich Gothicach.
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 166
|
![]() Jakbym chciał towarzysza, to nym sobie w NEverwintera grał...Mi się Gothic podobał dlatego, że sam wszystko mogłem załatwiać. NAwet jak mozna było jakiegos brać, to nigdy tego nie robiłem.
Dlatego, z mojego puktu widzenia, nie uważam tego za dobre rozwiązanie. Miałby łazić za mna taki palant? A jak rozwiązać sprawę łażenia po skałach czy dachach?
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Jaszczur
Zarejestrowany: listopad 2008
Skąd: Podkarpacie.
Posty: 265
|
![]() W gothica, gra się samotnie, bez towarzyszy. W tego typu grach oni tylko sprawiają kłopoty... Oczywiście powinny się pojawić zadania, w stylu odprowadzenia kogoś gdzieś, i podążania za nim do określonego celu. Ale 3, 5? Co to miało by wspólnego z gothiciem? To była by totalna rewolucja, i to do tego w złą stronę. A jak wyobrażasz sobie skakanie po dachach(Jeśli będzie...)? I z wysokiej skarpy, do wody?
Takie rozwiązania spisują się dobrze w newervinterach, baldurs geitach(fajne słówka wyszły:P), czyli grach bardzo różniących się od gothica.
__________________
"(...)najprawdopodobniej do Japonii, którą wymyślił, a potem dał małolatom, bo uznał ją za gównianą zajawkę."
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 166
|
![]() Zresztą towarzyszy mozna było, nawet kilku, zebrać sobie w G3.
Ot, ciekawośc, ilu graczy ciągnęło przez całą grę tych towarzyszy za sobą? Może ktoś się przyzna? A ty, cieniostwur, miałes ich bez przerwy przy sobie?
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Polna Bestia
Zarejestrowany: czerwiec 2009
Skąd: tam gdzie ludzie żyją z wypłaty do wypłaty
Posty: 71
|
![]() Nie lubiłem zbierać towarzyszy w G3, nawet nie wspominając o tym że cały czas się gubili, najlepiej grać w pojedynkę. Co innego gdyby towarzysz był częścią fabuły ale to już nie byłby Gothic, prawda? Samotny bohater rox
__________________
![]() ![]() Święte Przymierze -> Królestwo Innosa -> Czeladnik (czyt. Jestem królewicem z nieprzeciętnym licem) Agent Królestwa |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 166
|
![]() he, he, he... A kto chciałby drużynę złożoną z pięciu Wrzodów? Sam miód nie?
Zgadzam się z invaderem że seria Gothic, to gry jedna postacia a nie drużyną.
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Chrząszcz
Zarejestrowany: sierpień 2009
Posty: 20
|
![]() Jak dla mnie towarzysz to dobry pomysł ale jeden i taki który na początku jest słaby i ledwo pokonuje ścierwojada a z czasem walki i tego jak go uzbroimy robi się coraz lepszy oczywiście nie mówię że jakiś super mocarz tylko pod końcem gry pokonujący z dwóch trzech orków,oczywiście do takich misji w których trzeba się gdzieś przekraść mówiłobysię towarzyszowi żeby został.
![]() |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
Wygląd | |
|
|