|
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#37 | |
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() - Szef ukręciłby mi kark gdybym złamał regulamin kontraktu... Nie mogę go tak bezpodstawnie łamać, prawda? - spojrzał na wioślarzy, a ci pokręcili głowami - Na dodatek przy świadkach... Może jednak Varant?
Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Od razu zrozumiałem aluzję, lecz postanawiam dalej rżnąć głupa.
- Niestety Varant zupełnie mi nie po drodze, sam nie wiem... Bardziej pasowałyby mi wczasy na tamtej wysepce. Los okrutny bywa. Wszędzie świadkowie, wszędzie regulaminy i zasady uniemożliwiające pomoc bliźniemu. Jako taki honorowy kapitan z pewnością nie zniżyłbyś się do ukrywania celu przed załogą i pertraktowania na temat miejsca docelowego... Ba, pewnie nawet po kryjomu byś tego nie zrobił, po wypłynięciu tak, by po drodze mnie podrzucić, lecz mimo wszystko zmierzać ku dostępnemu portowi? Inni marynarze nie wykazują się taką godnością niestety. -Z uwagą obserwuję go, czekając na jakikolwiek odzew, przyznam że bawi mnie zaistniała sytuacja.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() - Nie ma mowy. Szef jasno powiedział: Archolos, Khorinis, Varant. Każdy rejs dokumentować, co pięć wysyłać urobek i rachunki odtrącając procent dla siebie i załogi plus informować o ewentualnych wypadkach i jak najbardziej szczegółowo je opisywać, bo inaczej my zapłacimy. Jeśli coś by się stało podczas lewej podróży płaciłbym za wszystkich, załoga nie dostałaby pieniędzy, a na dodatek stracilibyśmy posady. A już cztery rejsy zaliczyliśmy. Ten byłby piąty, sam rozumiesz...
Zrobiła się szarówka. Wiatr zadął, zatrzepotał żaglami. Zaczął padać śnieg z deszczem. Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Jaki ten los jest niesprawiedliwy. Normalnie załamać się można. - Puszczam do kapitana oczko, bawiąc się dalej świetnie, tacy praworządni obywatele od zawsze mnie śmieszą. - Wygląda na to, iż poszukać muszę innego statku. Bywaj, kapitanie.
Mimo wszystko opuszczam okręt, z niemałym żalem co prawda, w końcu ładny stateczek. Będę musiał kiedyś zwołać kilku znajomych... Tak... Postanawiam jednak zadziałać standardowo i zaokrętować się na stateczek Ondreja Fabiana, ten z definicji przeznaczony do takich rejsów. Nie byłbym sobą, gdybym wcześniej nie spróbował na tamtym statku. Standardowo rozglądam się za nazwą statku oraz za kapitanem.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow Ostatnio edytowane przez Ancoron : 18-02-17 o 16:46. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() Opuszczasz okręt Aleksieja Wiedowicza i kierujesz się w stronę ostatniego z jachtów. Tutaj, tuż przy trapie, stoi kapitan Ondrej (rozpoznajesz go, bo jeszcze niedawno ktoś go wołał do siebie). Ma na sobie niebieskoszarą marynarkę polową, na którą opadają blond włosy, wysokie trepy i skórzane rękawiczki. Jest młody - może mieć najwyżej dwadzieścia pięć wiosen.
-Ahoj - woła, gdy się zbliżasz. Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Ahoj, marynarzu. Zaokrętować bym się chciał. Płatne z tymi dwoma pomocnikami. Wyspa o dzień drogi od Archolos. Zwyczajne zlecenie. Chyba nie masz nic przeciwko? Kolejki też nie widzę, więc zakładam że można ruszać? Jakby co to jestem gotów podać punkt docelowy w każdej chwili. Płatne z góry?
Przeciągam się leniwie, znudzony lekko.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() W tej samej chwili odpłynęły dwie łodzie rybackie oraz jeden okręt marynarki. Przeciągłe dudnienie rozległo się po porcie.
- Pakuj się na łajbę! - usłyszałeś głuchy krzyk Fabiana. Wchodzisz na pokład i widzisz krzątających się po nim dwóch majtków, nie dużo młodszych od kapitana. - Kasa mile widziana z góry. - mówi. - Po prawo masz wejście do kajut, twoja: pierwsze drzwi na lewo. Pokaż mi tę mapę. Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - A więc dobrze. - Odliczam 50 sztuk złota, czyli kwotę podaną na ogłoszeniu i wręczam ją kapitanowi. - Mapę również mogę pokazać, lecz w sumie to zbyteczne, ponieważ ja sam rozpoznaję tę wyspę, więc jeśli masz jakąś okolic Archolos, to wskażę ci ją na niej. Prosta sprawa.
Przy okazji? Mam coś pomafać czy sami sobie poradzicie z obsługą i po wskazaniu celu mogę od razu na spoczynek się udać? Muszę się przygotować. Wyjąć z sakwy potrzebne rzeczy i takie sprawki... Czuję dreszczyk podniecenia na myśl o zbliżającej się walce i łowach, smoki, demony i nieumarli, to to co Gothańczycy lubią najbardziej. Może być nawet w miarę zabawnie. [Fabularnie, według pierwszego posta, wiem gdzie się znajduje wysepka :x PS: Załóżmy że faktycznie jakąś sakwę mam, ponieważ raczej nieprawdopodobnym wydawać się może, bym bez niej cały ekwipunek utrzymał ^^]
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |||
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() - Mam nadzieję, że nie jesteś jakimś piratem, co? Co to za tajemnicza wyspa? - zapytał.
Jeden z majtków postawił żagiel, płótno zatrzepotało niczym skrzydła raroga. Drugi zaś przygotowywał wiosła do użytku. Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir Strata: 50 sztuk złota Cytat:
Cytat:
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|||
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Ot, zwyczajna wyspa, lecz chyba lepiej będzie jeśli zostanie wskazana na normalnej mapie? Wykluczymy ryzyko błędu przynajmniej, bo będziesz miał pewny cel, a tak, jeśli pokażę ci jej mapę, to zawsze istnieje ryzyko że gdzie indziej mnie zabierzesz. Tajemnicza? Też mi coś... To co? Zaprowadzisz mnie do mapy, albo wyciągniesz ją zza pazuchy, bym mógł ją wskazać?
Jeśli wreszcie zaakceptuje wytłumaczenie, to faktycznie wskazuje mu umiejscowienie wysepki na mapie. Przecież nie zaryzykuję powiedzenia o co chodzi, jeszcze by się smoka wystraszył, a wpław płynąć nie zamierzam.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zwiadowca
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 663
|
![]() Kapitan przygląda ci się podejrzliwie. - No dobrze. - wyciągnął mapę zza pasa. - Oto mapa okolicy wschodniego archipelagu. Gdzie ta wyspa leży?
Pomocnicy prawie skończyli przygotowania do rejsu. Epikur 245HP spokojny Zysk: Szafir Strata: 50 sztuk złota
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Przyglądam się mapie w poszukiwaniu znajomej wyspy, a gdy mi się to w końcu uda, zamierzam ją wskazać kapitanowi jako cel podróży, oczywiście jedynie wtedy, gdy jestem absolutnie pewien, iż to jest właśnie ta. Nie chciałbym popłynąć na manowce, ponieważ mam randkę ze śmiercią i spóźnić się na nią nie chcę.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Ancoron - kolejne penetrowanie kanałów | Smutas | Sesje RPG | 72 | 17-11-16 11:37 |
Ancoron - penetracja II poziomu kanałów | Smutas | Sesje RPG | 120 | 06-11-16 11:46 |
Ancoron - Pod tęczą | Smutas | Sesje RPG | 154 | 21-10-16 16:01 |
Ancoron - skarb gildii złodziei | Smutas | Sesje RPG | 128 | 10-04-16 23:31 |
Ancoron - skarb pijanego Alberta | Smutas | Sesje RPG | 126 | 06-04-16 10:41 |