![]() |
#1 | ||
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Cytat:
- W porcie znajdziesz statek, który za opłata może tam cię zawieźć. - podpowiada stary bibliotekarz. - Tylko sie pośpiesz, bo to przemytnicy i niedługo pewnie wypłyną. -
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
||
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Nieumarli! Demony! Szykuje się zacna wyprawa. Być może dojdzie nawet do chwalebnego boju, decydującego o przyszłości. - Emocjonuję się z każdą chwilą coraz bardziej, sam się nakręcam, czując przyjemny dreszczyk emocji na myśl o nadchodzących wydarzeniach. - Słyszę słowa archiwisty i szybko kiwam mu głową, po czym bez wahania opuszczam budynek.
Gwarne miasto, tłumy wędrujące po ulicach. I wszechobecny smród, typowe miejsce zamieszkania. Ruszam w kierunku portu, żwawo, nie zwlekając. Nie ma na to potrzeby, a szkoda trwonić tak cenny czas. Nie waham się przy tym sięgać ludziom do kieszeni, mi złoto bardziej przyda się im, w końcu walczę ze złem, ku chwale ludzkości.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Idzesz szybko w kierunku portu, próbując przy nadarzającej się okazji oskubać przechodniów z ich majątku. Z powodu pośpiechu próbowałeś okraśc tylko tych, którzy sami się o to prosili, stając ci na drodze. Oczyściłes kieszenie sześciu osób.
Dochodzisz do portu, gdzie widzisz, pośród wielu statków, jeden niewielki bryg, zapuszczony i brudny. wygląda tak, jak powinien wygladac przemytniczy okręt. Pozyskałeś: 30 sztuk złota, sztućce x 2, krzesiwo, kiełbasa x 2, butelka spirytusu,
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() [Kto normalny sztućce w kieszeni nosi?
![]() No i bez stereotypów, że jak przemytniczy statek, to zapuszczony.] Uśmiecham się lekko, już na pierwszy rzut oka wydaje mi się, iż łajba pójdzie na dno przy silniejszym podmuchu wiatru, aczkolwiek nie mam alternatywy. Odgarniam grzywkę z czoła i dziarskim krokiem ruszam w kierunku zapuszczonego stateczku, wypatrując załogi oraz nazwy samej łajby. Nie dbam o zdobyte na przechodniach fanty, od razu wrzuciłem je do sakwy i teraz raz na jakiś czas delikatnie w niej dźwięczą, przyjemne uczucie, aczkolwiek będę musiał potem coś z tym zrobić, bowiem ukrywanie to będzie podstawa na tej wyprawie.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Burta statku jest tak odrapana, że nie idzie rozczytać jego nazwy. Przygladasz się. Pozostałości liter tworzę niezły rebus. "Dupa Wielka"? Niemożliwe aby tak się nazywał. Zauwazasz stojącego przy trapie czlowieka. Ubrany jest jak pirat, ma przepaskę na oku i ćmi fajkę, sądząc z zapachu napakowana bagiennym zielem.
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Ahhh... Te stereotypy... Wszędzie ich pełno. - Mruczę pod nosem, ziewając z cicha. Spodziewałem się takiego kapitana, to wszystko jest zbyt proste.
Rozglądam się wokół uważnie, po czym wkraczam na okręt jak pan na swych włościach, o ile trap jest wysunięty i kieruję się od razu do tego "kapitana", starannie ignorując otoczenie. - Podwózki szukam. Dobrze płacę. - Zagajam rozmowę, gdy tylko do niego dotrę, ostentacyjnie lustrując go wzrokiem.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Facet wyciąga fajke z gęby, zatyka jedną dziurkę od nosa i wydmuchuje na ziemie pokaźnego zielonego gluta.
- Dokąd podwózka? - pyta taksując cię wzrokiem.
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
Ostatnio edytowane przez Smutas : 26-04-17 o 13:03. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Na pobliską wyspę. Pewnie słyszałeś. Morze ostatnio sporo fantów tam zgarnęło. - Uśmiecham się sadystycznie, po czym prezentuję mu mapę. - Pozostaje kwestia ceny... Oferuję 100 sztuk złota za krótki rejs.
Nie lubię takich ludzi, wzbudzają we mnie instynktowny wstręt, gardzę takimi, nie znaczą dla mnie nic, typowe jednostki do recyklingu. Aczkolwiek tym razem zmuszony jestem skorzystać z ich usług.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Marynarz spogląda na mape.
- Na tę diabelską wyspę? Czemu nie i tak płyniemy mniej więcej w tamtą stronę. Ale będziemy musieli cztery dni drogi nadrobić aby cie dostarczyć. Policzmy... Żołd i wyżywienie za cztery dni dla sześciu ludzi załogi, koszty twojego żarcia i opłata dla mnie... To bedzie razem 150 sztuk złota. Za mniej nie opłaca mi sie tam płynąć. - odpowiada.
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
Ostatnio edytowane przez Smutas : 26-04-17 o 13:19. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() - Stoi. - Zgadzam się od razu. - Proszę mi tylko nie przeszkadzać bez powodu, muszę się przygotować do... hmmm... zabawy. Połowę płacę teraz, połowę na miejscu, to chyba dla wszystkich oczywiste? No to... Gdzie mógłbym się odświeżyć? Dostanę jakąś kajutę?
Rozglądam się uważnie po okręcie, być może zauważę coś, co zdołam bez problemu przywłaszczyć. Wszystko jest klarownie proste. Muszę tylko dopłynąć na miejsce, a wtedy stawię czoła temu, co na mnie czeka, kryjąc się w mroku.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Berserker
Zarejestrowany: grudzień 2005
Skąd: kraina barbarzyńców
Posty: 13 167
|
![]() Już masz wejśc na statek po trapie, gdy czujesz na ramieniu poklepywanie.
- Hej psyjacielu! - zauważasz że to wysoki chudzielec z flaszką w jednej ręce. - Płyniesz na wyplawę? Nie potsebujes pomocnika? Nie jestem dlogi, tylko flaszka spirytusu na dzień. - jegomość chwieje się na nogach i bełkoce, ale spojrzenie ma dziwnie czujne.
__________________
Pro Fide, Rege et Lege User, który ma ZAWSZE rację :-)
|
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() [Wejść po trapie? Ale ja jestem na statku
![]() ![]() Klepie po ramieniu, wygląda na pijanego. Reakcja? Oczywista. Natychmiast przenoszę spojrzenie na sakwę, w której trzymam swoje pieniądze. Musiałby mieć nieludzki refleks, by zdołać mi coś zwinąć i schować teraz tak, bym nie zauważył żadnych nieprawidłości. - Jeśli już, to wziąłbym wojownika... A przy tobie żadnej broni nie widzę. Wydaje mi się, że nie masz mi nic do zaoferowania. - Mówię, zaglądając do sakwy, niby w poszukiwaniu czegoś, a faktycznie sprawdzam czy nic mi nie zwinął.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Ancoron - Skarb Kerkora Bezzębnego | Spykers | Sesje RPG | 302 | 15-04-17 23:33 |
Ancoron - Mapa skarbu Starego Gryzonia | Smutas | Sesje RPG | 144 | 18-05-16 19:27 |
Ancoron - skarb gildii złodziei | Smutas | Sesje RPG | 128 | 10-04-16 23:31 |
Ancoron - skarb pijanego Alberta | Smutas | Sesje RPG | 126 | 06-04-16 10:41 |
Narodziny Nekromanty | Johnson | WIP | 15 | 22-02-06 18:21 |