![]() |
#1 | |
Polna Bestia
|
![]() To mały cykl wierszy, który postanowiłem zebrać w całość. Co jakiś czas gdy dopada mnie zły ciemny i mroczny nastrój, piszę jakiś wiersz, który najpewniej jest o śmierci. Cóż tak to już jest niestety z ludzką duszą...
Ogień Serca mego żal, płomieni żar Ach, nocy czarna pełna mar Straszna jesteś, lecz łagodna Taka spokojna i pogodna Wśród twych gwiazd, znajduję czas Zagubiony wchodzę w ciemny las By odnaleźć się, znaleźć cię Miłości ma, zatraciłem dawno się To mej duszy pustka jest, samotność Ten las tajemniczy, oka łagodność Spójrz w me serce, zrozumiałem błąd Nie, nie chce cię odejdź stąd Zaświeciło piękne Słońce znów, Upadają setki nieskalanych głów, Tobie dniu powierzyłem mój los Cóż mi z tego, gdy idę na stos. Za co cierpieć muszę? Ach te nieznośne katusze. Dostrzegłem krzyż, to za niego płonę Zostawiam po sobie życie niezapełnione. Dnia tego znienawidzony czar Człowiek czuje w ciele żar Nie spocznie on, póki ma skroń Nie spłynie krwią, w dłoń wziął swą broń Ogień jego trawi ciało me, Niegdyś tak słuchałem Cię Byłaś mi życiem, czasem Teraz me myśli krążą nad lasem Tam gdzie poznałem się, Ścięto właśnie drzewa te Nad, których ogniem skonam Wiedziałem, że Śmierci nie pokonam. Miłość ma odeszła przez ten mroczny las Zagubiony, sam powracam tam, czas Tego mi właśnie brak, Spojrzałem za siebie wspak. Cóż dojrzałem? Spytasz się Nic oprócz martwych drzew Szarzyzny rzek, umarłych mew Śmierci ma, ogarnij dziś mnie. Człowiek dziś jest niczym proch Cierpi na marne, upływa jego czas. Życie jego twarde niczym groch, Chce znów spojrzeć na ten las. Preludium do śmierci Śmierci swej widzę cień Noc po nocy, dzień w dzień Już dawno utraciłem życia sens. Uwięziony wśród bezsensu wód Uciekam, mój próżny trud Już dawno utraciłem życia sens. Nowoczesność mój jedyny dom Dla niej porzucam Biblii tom Już dawno utraciłem życia sens. Dusza ma nie słucha mnie Uciec chce, w noce, dnie Już dawno utraciłem życia sens. Człowiek jest zniewolony Stwórcy musi bić pokłony Za co? Za życia utracony sens. Tych cierpień nie zniosę już Niech przerwie je skrwawiony nóż Szaleństwo to ogarnia mnie Z bólem tym kończyć chcę Zabić czas, zabić się Upuściłem narzędzie to Cóż to opętało mnie za zło Życia się mego zbliża kres Z drogi tej nie powraca nikt Przekwita pachnący bez Życia czar na zawsze znikł. Mogiła Ziemia czarna ta, jak ciało Przegniła cała, odór jakich mało Czym jest zapach ten? Czy to, o tam kwitnący len? Nie! To śmierci swąd, Uciec chce jak najdalej stąd. Coś mnie powstrzymało, Gdy spojrzałem, już uleciało. Cóż to jest? Mogiła ta, Niewarta jest nawet psa. Lecz coś w niej pięknego, Zerwałem nieco kwiecia cudnego. Bukiet swój położyłem nań, Poruszyłem stopą darń Poczułem przepływający dreszcz, Spadł szybko niczym wiosenny deszcz. Umarłem na miejscu tym Pozostał po mnie jedynie dym. Umarłem i nie powstanę, stań i złóż tu kwiat A człowiek, znów ożyje, nie zapomni o nim świat.
__________________
Krwawa legenda Gothic.up Człowiek, który poprosił o bana za nic... Trzykrotny zdobywca tytułu "Najsurowszego Moderatora" na Gothic.up Glifion |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Wiersze | Silgurf | FanFick | 2 | 22-02-06 22:44 |
Wiersze... | Mazzak | WIP | 8 | 10-10-04 00:09 |
Beliar - Opowiadania/Wiersze [Stare ŚP] | Kaim | FanFick | 5 | 21-06-04 19:24 |
Serca golemów | Fiflak | Porady i triki | 1 | 22-04-04 23:03 |