![]() |
#1 | |
Artistic soul
Zarejestrowany: lipiec 2014
Skąd: In the mind's eye
Posty: 2 548
|
![]() "Choinka" Jak zwykle w okresie świąt zimowych lista zadań sięga stóp jakby rozpisać punkt po punkcie na papierze. Przez ten czas mało się śpi i dużo robi, żeby tylko zdążyć! Ja lubię spać, robić już mniej, tylko dlatego sięgnąłem po Mrok Północy, zazwyczaj paliłem zwykły tytoń. Kilka "buchów" mnie pobudziło. Od razu zabrałem się do pracy. Miałem przynieść do domu ładną choinkę, głupiego iglaka. Trochę zwlekałem, wciąż poganiała mnie moja żona i syn. Poszedłem. Było już ciemno. Zabrałem ze sobą siekierę i wyruszyłem do pobliskiego lasu. Otaczały mnie zewsząd sosny, świerki, modrzewie i jodły, i jeszcze jakieś, ale nie wiem jakie. Leśnikiem nie jestem. Nie szukałem długo. Księżyc wskazał mi swoim blaskiem najlepszą, więc zacząłem rąbać. Była trochę za duża, jak na wysokość naszego mieszkania, więc zacząłem wyżej o długość kilku łokci. Wiatr zadął, zatrzepotał igliwiem, choinka jakby jęknęła, zakołysała. Głuche krzyki. Udało się. Nie było trudno, zaledwie kilka machnięć, i to nawet nie mocnych. Głupi iglak leżał martwy, tak samo jak martwy stał i jęczał. Teraz nie jęczy. Krwawi żywicą, a śnieg siorbie ją łapczywie, zmieniając kolor. Chwyciłem ją. Nie była wcale ciężka dlatego postanowiłem zabrać jeszcze jedną. Ta była trochę mniejsza. Odrąbałem od samego spodu. I zadowolony poszedłem do domu. Od razu poczułem się lepiej, kiedy wyłoniłem się z mroku, a już szczególnie uradowany byłem, kiedy przekroczyłem próg domu. -To ty, Eddar? - zawołała żona - Nie musisz już iść po choinkę, bo posłałam Jaena. - Jaen to mój syn. Ukłuło mnie w skroni. Najwidoczniej kojące działanie skręta przestawało działać. Złapałem się za głowę. Miałem lepkie ręce, ale to nie była żywica. Krew z moich dłoni skapywała na posadzkę. Kap, kap, kap. Otworzyłem drzwi i wyjrzałem na zewnątrz. Choinka... leżała tuż obok mojego syna. Choinka... zrobiła się czerwona. Choinka... Jaen leży martwy... Usłyszałem przeraźliwy krzyk. Moja żona. Mój syn. Choinka.
__________________
At the end of the river the sundown beams
All the relics of a life long lived Here, weary traveler rest your wand Sleep the journey from your eyes |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Opis zabicia karpia - praca konkursowa. | Spykers | FanFick | 0 | 09-01-17 16:54 |
Gówniane Królestwo - Praca konkursowa. | Taris | FanFick | 2 | 27-02-10 21:13 |
Bezio w WC - praca konkursowa | Smutas | FanFick | 1 | 27-02-10 16:25 |