|
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#49 | |
Zbanowany
Zarejestrowany: styczeń 2016
Posty: 7 697
|
![]() Epikur i Trzepot Skrzydeł Epikur jak zawsze szukał wrażeń, czegoś szokującego, co mu psychę złamie, toteż z braku innej możliwości zawlókł swoje cztery litery do pracowni alchemicznej, gdzie spotkało go spore zaskoczenie. Zamiast brzydkiego jak noc jaszczura, na którego widok rzygać mu się chciało, ujrzał wikinga o wyjątkowo tępym wyrazie twarzy. Na moment go zamurowało, bowiem nie spodziewał się tego, zapominając, iż sam zmienił alchemika. - Yyyy... Bo ja do testów się zgłosić chciałem, yyyy... - wypowiedział się tak elokwentnie jak nigdy, a Nordmarczykowi twarz rozjaśnił wyjątkowo chamski uśmiech. Nie zmienił się zbytnio, gdy podał Gothańczykowi flaszkę z dziwnie ciemną substancją. - Pijże, na zdrowie - i wybuchnął świechem wielkiego złego. - Ale co to w ogóle jest? - nieufnie niuchnął płyn Belaiar, nie spiesząc się zbytnio. - I jakie mam gwarancję, że mnie to nie ubije? - Pijże, kurwa! - wiking żwawym ruchem przystawił mu flaszkę do usta, zatkał noc i zmusił do konsumpcji, po czym z chichotem wybiegł z eksperymentatorium. Epikur zakrztusił się i zaszokował, ale dzielnie połknął, był dobry w połykaniu. I wtedy spotkała go pierwsza niespodzianka. Z zaplecza wyszedł Ertix, patrząc na niego z zaskoczeniem. - Tak? Czego trzeba? - Skoro ty tu? To kto? - mruknął i zemdlał. I dobrze, że zemdlał, bowiem ten ruch właśnie zapoczątkował działanie mikstury. Upadając wpadł na stolik z miksturami, zwalając je z niego. Część się potłukła, lecz jedna fiolka, najwyraźniej twarda, odbiła się i żwawo poturlała w kierunku drzwi. Drzwi były niedomknięte przez podszywacza, którym umknął, toteż wywar ruszył w świat Pech chciał, że na zewnątrz akurat dwóch zbójów goniło wystraszonego mężczyznę. Mężczyzna ten był już o krok od ucieczki, gdy potknął się o butelkę i wyłożył jak długi. W ciągu kilku chwil go zakatowali, pozbywając się świadka licznie popełnionych zbrodni i zapewniając sobie bezpieczeństwo. Bluzgając porzucili ciało w zaułku i żwawo się rozeszli. Szczęśliwym trafem wygłodzona kocica akurat w tym zaułku była, nie wiedząc jak wykarmić swoje młode, a tu taki rarytas jej podrzucono. Zaczęła wielodniową ucztę, skutecznie uniemożliwiając identyfikację. Matka umrzyka była niemalże ślepa i prawie niezdolna do samodzielnego funkcjonowania, lecz fakt, iż syn nie wracał, zmusił ją do samodzielnej próby zaparzenia herbaty. Próba ta zakończyła się pożarem, pożarem, w którym ona sama zginęła, a który to przeniósł się szybko na kilka kolejnych budynków. Traf chciał, że w jednym z nich był poszukiwany przez prawo morderca, który wpadł prosto w łapy służb porządkowym. W drugim zaś wesoło spiskowali dywersanci z Kahru, połowa się zadusiła czadem, reszta została aresztowana i wzięta na spytki. Wszystkich szokowało jak do tego doszło, jaki niefortunny, a być może fortunny splot zdarzeń doprowadził do zaistniałej sytuacji... Niestety nikt jeszcze nie wiedział, iż pewna kotka, mająca umrzeć z głodu, była nosicielem groźnego wirusa, który to wkrótce już miała roznieść po wyspie. Tymczasem Epikur powoli odzyskiwał przytomność w eksperymentatorium. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
"Access violation" przy uruchamianiu Gothic 1 | Spiraz | Pomoc techniczna | 14 | 17-02-13 11:36 |
zadanie "dostawa Baltrama"/ "fałszywy posłaniec" | Xyux | Pomoc | 11 | 31-01-13 22:07 |
"Gothic - I co dalej?" czyli potrzebna pomoc przy kręceniu filmu | Towarzysz Raynn | Myrtana | 5 | 27-03-12 18:00 |
gdzie moge kupic zwoj "armia ciemnosci" i "Zmniejszenie" w 5 rozdziale? | mistrzu120 | Porady i triki | 1 | 28-05-10 22:19 |
"Fabryka" przy kręgu | SATAN666 | Pomoc | 1 | 21-03-05 21:12 |