![]() |
#73 | |
Kąsacz
Zarejestrowany: marzec 2017
Skąd: Mmz
Posty: 919
|
![]() Każdy głupi by się zorientował, widząc szalupę - pomyślał Oskar. - Przewrocenie jej do gory dnem nie da absolutnie nic, jesli nie siegasz nogami dna, sztuczka ta nie ma sensu.
Ale dobra, nie mial zamiaru umrzeć tylko dlatego, że jedyny plan ewakuacji jest równie skuteczny, jak jego próba przeskoczenia muru w porcie. |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
† † †
Zarejestrowany: maj 2016
Skąd: † † †
Posty: 1 010
|
![]() Nie bardzo uśmiechała się do niego wizja wskoczenia do lodowatej wody, lecz jakiż miał wybór w tej sytuacji? Umrzeć od szabli pirata lub tonąc w morzy, żaden wybór, z dwojga złego zdecydował się jednak coś zrobić przed zgonem, toteż wskoczył do wody aby pomóc śmieszkowi, no, o ile nie utonie.
__________________
† In Bellonae hortis nascuntur semina mortis
† |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Wspólnymi siłami udaje im się przewrócić szalupę.
- No dobra. Chyba proste? Włazimy pod i wiosłujemy nogami, powoli i z prądem, woda jest mętna, nie powinni nas zauważyć. Śmieszek bez zwłoki się zanurza, najwyraźniej zamierzając wdrożyć plan w życie. Piraci zaczynają abordaż. Nie wygląda to zbyt wesoło.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
† † †
Zarejestrowany: maj 2016
Skąd: † † †
Posty: 1 010
|
![]() -Nie ma co, to będzie ciekawa podróż. - jaszczuroczłek spojrzał jeszcze na statek, który zaraz padnie łupem piratów, szczerze nie było mu szkoda tej łajby. Skupiając swe myśli złapał kilka głębokich wydechów, aż w końcu łapiąc wystarczająco dużo powietrza w płuca zanurzył się w wodzie i popłynął za śmieszkiem aby mu pomóc.
__________________
† In Bellonae hortis nascuntur semina mortis
† |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Fexo zanurza się i pojawia pod łajbą, w komorze powietrznej.
- Trzymaj palcami łodzi i powoli płyniemy - szepcze do niego śmieszek, najwyraźniej nie zamierzając czekać. Sam od razu zaczyna przebierać nogami. Na statku sytuacja nie wygląda dobrze. Pada kapitan pod ciosem sejmitara. W kierunku Oskara rusza dwóch piratów, jeden oburącz trzyma sejmitar, drugi dzierży dwa krótkie miecze. Obydwaj wyglądają na żądnych mordu.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Bełt świszczy Oskarowi koło ucha. Dwójka piratów wybucha śmiechem, widząc jego starania. Podchodzą go z dwóch stron, szczerząc zęby, by po chwili zgodnie rzucić do ataku. Trójząb mierzy na wysokość szyi Nordmarczyka. Miecze godzą w brzuch. Kilku innych piratów z ciekawością patrzy na zaistniałą sytuację.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
† † †
Zarejestrowany: maj 2016
Skąd: † † †
Posty: 1 010
|
![]() Płynąc tak ze śmieszkiem dopiero po chwili spostrzegł, iż nie dołączył do nich Oskar. Jaszczuroczłek początkowo myślał, iż ten już płynie jednak ciągle się nie pojawiał. Nie wskoczył za nimi? Ale dlaczego, co mu strzeliło do łba aby zostać na statku, który padł łupem piratów?
-A gdzie jest Oskar? - zapytał mężczyznę licząc na odpowiedź. - Nie możemy go zostawić na statku, musimy mu pomóc!
__________________
† In Bellonae hortis nascuntur semina mortis
† |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Jeden z wielu
Zarejestrowany: styczeń 2016
Skąd: Dom pod pękniętym niebem
Posty: 7 682
|
![]() Mężczyzna patrzy na Fexo krótko i spuszcza wzrok.
- Jemu już nie możemy pomóc. Zdecyduj się. Chcesz tam zginąć czy dokończyć misję? Zrobić to, za co nam zapłacono i sprawić, by jego śmierć nie poszła na marne? To moja odpowiedź i twoja odpowiedź. Jak tam pójdziesz, to tylko po to, by umrzeć. I wiesz o tym! - na moment puszcza szalupę i dźga jaszczuroczłeka palcem prosto w pierś. - Wciąż jest nadzieja. Możemy dotrzeć do celu.
__________________
![]() Somewhere over the rainbow |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
† † †
Zarejestrowany: maj 2016
Skąd: † † †
Posty: 1 010
|
![]() Fexo spojrzał na mężczyznę, czyżby po raz pierwszy dostrzegł w nim jakieś ludzkie odruchy? Jego słowa mocno wbiły się w jego głowę, miał po części rację, trwała wojna, a powodzenie ich misji mogło uratować istnienia dziesiątek jak nie setek żołnierzy z Archolos. Mimowolnie spojrzał śmieszkowi prosto w twarz czując jego dźgnięcie.
-Masz rację. - odpowiedział po dłuższej chwili zastanowienia, złapał dłońmi łódkę i przyszykował się do płynięcia. - Musimy wykonać naszą misję, cokolwiek by się nie stało trzeba zakończyć to co się zaczęło. Musimy płynąć bo jeszcze i nas zabiją, a wtedy jego śmierć na pewno pójdzie na marne.
__________________
† In Bellonae hortis nascuntur semina mortis
† |
|
RPG![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
Fexo - Dorota jak Pieszczota | Smutas | Sesje RPG | 171 | 12-09-17 22:20 |
Fexo, Spykers - Kto mi wypija zapasy? | Smutas | Sesje RPG | 154 | 01-11-16 19:27 |
Fexo, Spykers - Kwestia życia | Ancoron | Sesje RPG | 138 | 09-10-16 22:10 |
Najlepszy FPS wojenny | Caleb | Gry | 54 | 30-12-04 15:38 |