[Mazzak]

Wielu z was chciało często coś napisać, ale po prostu brakowało czasu. Wiem jak to denerwuje, bo często tego doznaje. Dlatego proponuje, i tylko proponuje, wam krótko formę literacką zwaną populajnie "short'em". Naprawdę można dzięki temu przelać w słowa bardzo ciekawe myśli nie rozspisując się godzinami nad akcją et cetera. Po prostu kótka treść z jakimś morałem. Niekoniecznie jawnym i niekoniecznie zagmatwanym. Ot przyjemna pisanina, choć ostrzegam - nie taka prosta :]

Dwa (moje) przykłady:

1."Kolorobarwnie"
Tylko Jeden Kieliszek podszedł do okna. I spotkał kolory. Dużo kolorów, barw jaśniejących od bruku do sklepienia niebieskiego, a nawet z lekka zielonkawego. Dzieci, staruszki i inne dwunogi implodowały na zewnątrz siebie zabójczym kolorytem, niczym drzewka parkowe pod jesień, tylko tak trochę bardziej rozmaicie. I nawet mim zazwyczaj monochromatyczny fruwał wśród fioletów i czerwieni, zaś kulki żonglowane zlewały się podczas pomroczności zalkocholowanej w tęczę wszechbarw o płaszczyźnie z trzecim wymiarem. Studenciaki powoli snuły się po chodniku z różu zaróżowionego, jak Prosiaczek po przedobrzeniu miodu. Pitnego. rzecz jasna. Przejeżdżający tir zasmugał najczystszym turkusem, po drodze upuszczając arbuza w kolorze khaki. Do tego gołębie bordo, dziobiące zmiennobarwny chleb ze rozentuzjazmowanego spożywczaka, gdzie kloszardzi tańcowali w akompaniamencie koloru cynobrowego, podobnego do butelek po piwie. Wszystko czego dusza zapragnie.
Tylko Dwa Kieliszki spojrzał na herbatę już nie herbacianą, ale podobną już bardziej do barwy morza, nie takiej morskiej tylko przezroczystawej. I dało się usłyszeć muzykę. Ta zaempatowała takim pandemonium, że nikt nie wytrzymał, toteż zaczęły się tańce. Wzniósł się pożółkły rejwach maści wszelakich, wesoły w apogeum wesołości. Kolorowej, rzecz jasna. Bo i piesek z ogonkiem srebrzystym, rytmicznie podskakiwał wraz z przyozdobionym błękitem chłopczykiem. Sprzedawczyni jabłek nie zważając już na ostentacyjno-śliwkowy kolor swojego towaru, stepowała w tęczowo-mimowym rytmie wszechbarwnych kulek. Wszyscy się uśmiechali złotawą łuną i wszyscy równo pozapominali o sobie.
To Już Ostatni Kieliszek tańczył z nimi, bo wszak mógł sobie pozwolić skoro nawet ksiądz w sutannie nieokreślonego koloru śpiewał beżowym tenorem piosenki nie o Bogu, choć też nie sprośny. Więc kiedy się wszyscy bawili to wszyscy. I Już Więcej Nie Pije przetańcował godziny razem z pomarańczą i kremówką, aż z ciekawości chciał zerknąć jak wygląda w lustrze.
A tam czerń i biel. I jakby nic więcej.

2.Tytułu brak ::
Utonął. W kaskadzie jej włosów opadających za ramiona. W pojedyńczych kosmykach, tworzących razem wodospad z ciemnego brązu. Szukał ratunku wśród jej rąk, wśród całego jej ciała. Muśnięcia skór o siebie, bez oporów, bez dystansu. To było, jak lep od którego nie sposób się było oderwac. Bo, po co.
Czułe słówka do ucha, przerywane zdrożnymi chichotami. Z zamkniętym oczami tonął dalej. W zapachu i dotyku. W lawedzie i delikatnym aksamicie. W tym który tak dobrze pamiętał.
A gorycze i zmartwienia zabierały ruchliwe fale dotyku.
Tak, dzisiaj zaśnie w spokoju. I nagle głos, który tak nienawidził. Wyrywał go od tych nieprzemierzonych przyjemności, od jego wymarzonych rąk, ust i włosów. Bez litości. I jeszcze tylko ostanie zetknięcia rąk, pożegnalne, energiczne, czułe. Ostatnie tej nocy. Może nawet ostatnie w ogóle.
Bo przecież kiedyś musi przestać. Otworzył oczy.
Jego czas się skończył, pora wracać do pracy.

Post Scriptum - Można oczywiście komentować, jak również dodawać jakieś własne. Tak więc - Piszmy ::

[Rezydent]

Bardzo dobry pomysł. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie właśnie coś takiego, ot - krótkie opowiadanko. Piszę się na to i niedługo coś zamieszczę.
A opowiadanka są git. Masz talent.

[Erkebrand]

Te twoje shorty Mazzak są takie dość poważne... jednakże dają do myślenia i mi się podobają....

A co do samego pomysłu to moim zdaniem dość dobry pomysł...

Niedługo coś napisze ale narazie nie mam czasu...

[Masterblaster]

kurna ludzie macie talent, bardzo mi się podobają wasze opowiadanka a te co teraz przeczytałem nie dość ze są krótkie i bardzo ciekawe to jeszcze przyjemnie się je czyta no i wiecej można ich przeczytać, nie trzeba siedzieć i czytać długich epopeji...hihi, tak trzymać

[Lowc@]

Originally posted by Mazzak@28-03-2005, 16:05
  I nagle głos, który tak nienawidził.

Czy to głos nie nawidził, czy to ten głos którego nie nawidził <ON>? BO niejestem pewien jak to interpretować

[Mazzak]

Originally posted by Lowc@@15-04-2005, 14:52
Czy to głos nie nawidził, czy to ten głos którego nie nawidził <ON>? BO niejestem pewien jak to interpretować

172645

Dwuznaczności w moich pracach są celowe :]

[Pippin]

A mi się to skojarzyło z początkiem "Narrenturm'u" :]. Ale o nic cię nie oskarżam, bo można to tak wywnioskować .

Ładnie napisane, zaciekawia. Cóż dodać? Może "czemu to shorty"? A nie long'y? :]" Choć wtedy zatraciłoby sens, gdyby to opowiadanie było . Dobra, gadam, bo nie mam co robić, nie zwracajcie na mnie uwagi .

[Mazzak]

Originally posted by Pippin@15-04-2005, 16:09
A mi się to skojarzyło z początkiem "Narrenturm'u" :]. Ale o nic cię nie oskarżam, bo można to tak wywnioskować .

Jak na razie jeszcze nie czytałem, więc trochę trudno o pastisz :]

[Pippin]

O nic nie oskarżam, po prostu kawałek utkwił mi w pamięci, i teraz się kojarzy :]. Może źle, może dobrze, zależy, jak rozumie się twoje "short'y".

Acha, co to znaczy to transcedetalnie? Bo mnie to dręczy, a wiedzieć chcę :].

Szkoda, że tak mało "short'ów". Poczytało by się... jedynie sugeruję, Mazzak :]. Jedynie sugeruję.

Sam miałem się zabrać, ale nic wykombinować godnego uwagi nie mogłem. No może mogłem, ale IMHO by się nie spodobało :]. Bo jeżeli mi się nie podoba, to nie spodoba się i innym... a jeżeli innym się spodoba, to znaczy, że inne gusta mają. Lecz nie można pisać czegoś, co "mnie nie pociąga" :].


Edit: Polecam Narrenturm'a. Jakiś @#!$^% wypożyczył z bibloteki "Bożych Wojowników" i nie mogę znaleźć nigdzie indziej . A "Lux Perpetua" jeszcze {podobno - w księgarniach tak mówią, ale to może być spisek :]} nie wyszła. A ja czekać nie mogę, kiedy "BŻ" zostaną zwróceni... grrr... {piana z ust}. Jeżeli uzyskałem ponad 35 punktów w egzaminie szóstoklasisty, to może wyproszę o pieniądze na "Lux Perpetu'ę". Albo "Artemis Fowl 3", jeżeli ktoś kupi {piana bryzga na ściany} "LP". Ale tak nie może być . Jeszcze raz polecam.

Dopisek: "Boży Wojownicy", to, dla nie zaznajomionych, kontynuacja "Narrenturm'u", a "Lux Perpetua" to część trzecia.

[Mazzak]

Originally posted by Pippin+15-04-2005, 16:26-->CYTAT(Pippin @ 15-04-2005, 16:26)

Nie powiem... ja się sam wszystkich niby-mądrych słow uczyłem. Od czago masz PWN, encyklopedie itd. :]

Pippin@15-04-2005, 16:26
Szkoda, że tak mało "short'ów". Poczytało by się... jedynie sugeruję, Mazzak :]. Jedynie sugeruję.

Jeśli skończe projekt "opko" - bo jeszcze do niego wróciłem, poprawiam, modeluje et cetera - to może coś napisze. Pomysłów mam wbród :]

[Pippin]

No, znalazłem :]. Ale jeżeli tak na to popatrzeć - szybciej dowiedziałbym się szukająć wcześniej, a nie pytająć się na forum. Tak więć dlaczego pytam na forum? Nie mam pojęcia. Ale nie wiem też, czy w takim kontekści można by zastosować "transcendentalny". Jako nawiązanie do "Nie mam pojęcia". Ale to nie ważne.

To daj znać, kiedy operacja "Opko" zostanie ukończona :]. Chociaż i tak się dowiem... mam agentów*.. w księgarnich :]. I nie tylko h34r: .





* - - szkoda, że plują. Bo to psuje cały efekt :[.



:]



Dopisek: Piszesz/napisałeś (niepotrzebne skreślić) jakieś opowiadanie o samurajach? Wiesz, ta sygnaturka :]. Ciekawe jakby to wyglądało... samuraj który po Burzy Mniemań zaczął zabawiać Króla? :]

[Mazzak]

Originally posted by Pippin@15-04-2005, 16:56
Dopisek: Piszesz/napisałeś (niepotrzebne skreślić) jakieś opowiadanie o samurajach? Wiesz, ta sygnaturka :]. Ciekawe jakby to wyglądało... samuraj który po Burzy Mniemań zaczął zabawiać Króla? :]

172686

Mam taką koncepcje, ale to raczej nie ten projekt. Ten będzie poważniejszy :]